38:34 – takim wynikiem zakończył się wyjazdowy mecz Juranda Ciechanów z SPR GKS Żukowo. Podopieczni Arkadiusza Chełmińskiego stoczyli wyrównany bój z wyżej notowanym rywalem.
Ciechanowianie bardzo dobrze prezentowali się zwłaszcza w pierwszym kwadransie. Wygrali ten fragment spotkania 9:8. Później do głosu doszli gospodarze, odwrócili losy meczu i do szatni schodzili z zaliczką trzech bramek.
Zespół z Żukowa dobrą passę kontynuował także po zmianie stron. Celne trafienia m.in. Grzegorza Dorsza pozwoliły powiększyć przewagę do sześciu bramek (26:20, 38′). Kiedy wydawało się, że miejscowi dowiozą bezpieczny rezultat do końcowej syreny, lepszy okres gry zanotował Jurand, niwelując straty do zaledwie jednego trafienia (31:30, 53′).
W końcówce zaprocentowało większe doświadczenie gospodarzy. Utrzymali nerwy na wodzy i pewnie triumfowali 38:34. Jurand w kolejnym meczu rzuca ponad 30 bramek, to się chwali. Mniej się podoba bilans strat i niewykorzystane znowu rzuty karne.
Data ostatniego meczu Juranda w tym sezonie z KS Meble Wójcik Elbląg nie została jeszcze wyznaczona. Prawdopodobnie będzie to 27 kwietnia.
SPR GKS Żukowo – SCKS Jurand Ciechanów 38:34 (19:16)
SCKS Jurand: Zjadewicz, Morawski, Skowroński – Rutkowski 8, Dębiec 6, Tobolski 5, Ruszkowski 5, Królikowski 4, Smoliński 3, Chełmiński 2, Malinowski 1, Balcerzak, Staniszewski, Szuba
Karne: 2/5
Kary: 8 min. (Dębiec – 4 min., Balcerzak – 2 min., Malinowski – 2 min.)