Trzy tygodnie pozostały do pierwszego meczu ligowego Juranda Ciechanów w sezonie 2019/2020. – Z każdym dniem presja rośnie – nie ukrywa trener Arkadiusz Chełmiński.
Zawodnicy Juranda pracują niemal w komplecie. Na treningach brakuje jeszcze tylko Damiana Tobolskiego, Damiana Rutkowskiego i Piotra Wiszowatego, którzy przebywają za granicą.
Ciechanowianie mają za sobą pierwsze mecze kontrolne. W turnieju towarzyskim w Płocku pokonali Mazur Sierpc i AZS AWF Warszawa, przegrali natomiast z rezerwami Wisły Płock.
Kolejny sprawdzian formy 7 września w Ostrołęce. Tam niebiesko-biało-czerwoni zmierzą się z gospodarzami i Szczypiorniakiem Dąbrowa Białostocka. Niewiadomą pozostaje czwarty zespół.
– Po turnieju w Ostrołęce chcemy zagrać jeszcze dwa lub trzy sparingi. Rozmawiamy z Legionowem, Uniwersytetem Warszawskim i Brodnicą – zdradził trener Chełmiński.