Niewiele zabrakło, aby szczypiorniści Juranda odnotowali w Gorzowie zdobycz punktową. Podopieczni Arkadiusza Chełmińskiego przegrali minimalnie ze Stalą.

Scenariusz piątkowego meczu bardzo przypominał konfrontację obydwu zespołów z jesieni. Niestety, i tym razem więcej zimnej krwi zachowali gorzowianie.

Przez pierwszy kwadrans gra była wyrównana. Po stronie Juranda zdobywanie bramek wziął na siebie Piotr Ruszkowski, który w całym spotkaniu pomylił się tylko raz. Między słupkami kilka udanych interwencji zanotował Adam Mirzejewski. Gospodarze dużo lepiej prezentowali się w drugim kwadransie, czego efektem było ich prowadzenie do przerwy czterema trafieniami.

Zawodnicy trenera Dariusza Molskiego dyktowali warunki gry także w drugiej połowie. Dobre zawody rozgrywał Adrian Turkowski. Nie błyszczeli za to szczypiorniści związani z Ciechanowem. Adrian Chełmiński i Krystian Maćkowski większość meczu oglądali z ławki rezerwowych.

Wydawało się, że Stal dowiezie bezpieczne zwycięstwo, ale w końcówce gorzowianie stracili kilka piłek, grali nieskutecznie, co wykorzystał Jurand, niwelując straty do jednej bramki, między innymi dzięki kapitanowi – na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Krzysztof Szuba. Pomogła również bramka – brawa dla Dominika Morawskiego.

Decydujące były zatem ostatnie sekundy. Piłkę na remis miał Patryk Dębiec, ale jego rzut obronił Krzysztof Nowicki. Zwycięstwo Stali przypieczętował Marcin Gałat, po czym rozbrzmiała syrena kończąca zawody.

W składzie Juranda zabrakło kontuzjowanego Sebastiana Dobrzynieckiego, przed którym kilka tygodni wolnego od treningów. Najbliższe spotkanie niebiesko-biało-czerwoni rozegrają 19 lutego (wtorek) w Olsztynie. Mecz został przełożony z uwagi na 1/8 finału mistrzostw Polski juniorów (15-17 lutego) z udziałem UKS Nike Ciechanów.

KS Stal Gorzów – SCKS Jurand Ciechanów 24:22 (11:7)

SCKS Jurand: Mirzejewski, Morawski – Ruszkowski 7, Dębiec 5, Chełmiński 4, Smoliński 2, Szuba 2, Rutkowski 1, Tobolski 1, Krajewski, Balcerzak, Królikowski, Staniszewski, Potępa, Malinowski

Karne: 4/4

Kary: 4 min. (Krajewski – 2 min., Balcerzak – 2 min.)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *