Prawie 900 km pokonają w sobotę szczypiorniści Juranda Ciechanów. Niebiesko-biało-czerwonych czeka najdalszy w tym sezonie wyjazd, do Koszalina.
Mecze wyjazdowe to z pewnością nie jest domena ciechanowskiego zespołu. Od momentu powrotu do pierwszej ligi podopieczni Arkadiusza Chełmińskiego wygrali tylko jedno spotkanie poza własną halą. Miało to miejsce 2 marca tego roku w Tczewie.
Bieżące rozgrywki ciechanowianie rozpoczęli obiecująco od wygranej z SPR GKS Żukowo. Później było już jednak dużo gorzej, czego dowodem jest seria czterech ligowych porażek z rzędu. Trudno zatem patrzeć optymistycznie na najbliższy pojedynek w Koszalinie.
Z drugiej strony – zespół znad Morza Bałtyckiego znacznie obniżył loty w porównaniu do poprzedniego sezonu, kiedy potrafił zagrozić rywalom z czołówki. Obecnie drużyna prowadzona przez Piotra Stasiuka zajmuje ósmą lokatę z dwoma zwycięstwami na koncie. Jurand jest dziesiąty i nad ostatnimi w tabeli Tytanami Wejherowo ma dwa punkty przewagi.
KSPR Gwardia Koszalin – SCKS Jurand Ciechanów 09.11.2019 / g. 15.00 / Hala Gwardii, ul. Fałata 34
fot. Ciech24.pl