W najbliższą sobotę (2 listopada) w ramach I ligi piłki ręcznej Jurand Ciechanów będzie podejmował na własnym parkiecie USAR Kwidzyn. Obecność obowiązkowa!
Szczypiorniści z Ciechanowa złapali ostatnio zadyszkę. Wszystko zaczęło się od przegranego pechowo meczu z Sokołem Kościerzyna. Później ciechanowianie zdecydowanie obniżyli loty w pojedynkach z AZS UW Warszawa (Puchar Polski) i Warmią Olsztyn. Dodając do tego przegrane dotkliwie derby Mazowsza z Mazurem Sierpc, bilans ostatnich tygodni jest mało optymistyczny.
Pocieszający jest fakt, że niebiesko-biało-czerwoni o niebo lepiej prezentują się przed własną publicznością. W sobotę wystąpią w roli faworyta. Po pierwsze – USAR Kwidzyn jest beniaminkiem, po drugie – zajmuje dziesiątą lokatę w tabeli, więc oczko niżej od Juranda.
W zespole z Kwidzyna nie brakuje twarzy znanych kibicom piłki ręcznej. Jedną z nich jest doświadczony obrotowy Bartosz Janiszewski, związany niegdyś z klubami polskiej ekstraklasy i niższych lig w Niemczech. Od niedawna za wyniki kwidzyńskiej drużyny odpowiada Marek Woronowicz, który zastąpił na stanowisku trenera Krzysztofa Kotwickiego.
– Będą punkty i dobra gra. USAR Kwidzyn jest absolutnie w naszym zasięgu. Analizowaliśmy grę tego zespołu, nie mamy się czego obawiać. Jeśli będziemy dużo biegać, to będzie fajne widowisko z miłym dla nas zakończeniem – powiedział trener Arkadiusz Chełmiński.
SCKS Jurand Ciechanów – USAR Kwidzyn 02.11.2019 / g. 18.00 / Hala MOSiR, ul. 17 Stycznia 60 B
- Bilety: normalny 10 zł, ulgowy 5 zł